Sto, może sto pięćdziesiąt osób wzięło udział w piątkowym trzecim już proteście w Kamiennej Górze. Myślę, czuję, protestuję, pod takim hasłem oburzeni decyzją TK mieszkańcy przeszli ulicami miasta.
Wydaje się że niewspółmierne do liczby protestujących były piątkowe siły policyjne. Do służby przyjechali policjanci z ościennych powiatów. Marsz zakończył się pod biurem posłanki Marzeny Machałek.