32 letni staruszek ze straży pożarnej odmówił posłuszeństwa. Mowa o średnim wozie bojowym będącym na wyposażeniu Ochotniczej Straży Pożarnej w Chełmsku Śląski. Jak nam powiedział Patryk Łabor prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Chełmsku Śląskim, to już kolejna awaria tego pojazdu i być może, koszty naprawy przewyższą wartość Stara. Na chwilę obecną, nie wiadomo co wysiadło, auto z Jawora trafiło do warsztatu w Czadrowie i tam oczekuje na diagnostykę. Żeby zacząć mówić o zakupie nowego strażacy ochotnicy muszą mieć wkład własny w wysokości 400 tysięcy złotych. Takich pieniędzy nie mają. Teraz wspólnie z wójtem gminy zastanawiają cię co dalej.