Twardą zasadą mediów jest to, że nie powinny informować o samobójstwach, fałszywych alarmach oraz nie epatować tragedią (pokazywanie ciał, ofiar). Wczorajsze i dzisiejsze wydarzenia są jednak inne i nie sposób o nich nie napisać, bowiem występują w skali całego kraju. Mowa oczywiście o fałszywych alarmach bombowych ukierunkowanych na egzaminy maturalne. Przypomnijmy, że jest to zmasowana i być może zaplanowana akcja, która wcześniej dotknęła Urzędy Skarbowe, później sieci supermarketów teraz uczniów, nauczycieli oraz służby. Tylko we wtorek 07.05.2019 r. na dolnym Śląsku doszło do blisko 40 incydentów powodujących zamieszanie, koszty poniesionych akcji i stres. W Zespole Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Kamiennej Górze, dyrekcja już wcześnie rano otrzymała email o podłożeniu bomby. Dyrektor szkoły Mariola Jaciuk powiadomiła służby, które przeszukały teren przy szkole jak i jej wnętrze. Tylko trzeźwej ocenie pani dyrektor i odpowiednio wczesnej reakcji ,uczniowie punktualnie rozpoczęli egzaminy. Akcja policyjnych pirotechników trwała blisko dwie godziny i zakończyła się tuż przed godziną dziewiątą. Oczywiście bomby nie znaleziono.